Zdecydowałam się na nałożenie bloga, ponieważ postanowiłam dzielić się z Wami swoimi przemyśleniami, a także doświadczeniami związanymi z tematem diet i zdrowego trybu życia.
Sama odkąd tylko pamiętam jestem grubsza, od dziecka miałam więcej ciałka. Wynikało to przede wszystkim ze złych nawyków i niewiedzy co do odpowiedniego sposobu odżywiania. Oczywiście próbowałam się odchudzać będąc nastolatką i to nie jeden czy dwa razy, jednak ciężko było przezwyciężyć domowe "rytuały" związane z jedzeniem. Brak silnej woli i przekonanie, że i tak się nie uda, w moim przypadku zwyciężały.
Mimo to zawsze skrycie wyobrażałam siebie szczuplejszą.
Mam 25 lat, skończyłam studia i od 2 lat pracuje. Ta samodzielność spowodowała, że bardziej chce o siebie zawalczyć. Zdałam sobie sprawę, że mój wygląd przeszkadza mi w ocenie samej siebie. Dietę traktuje jako wyzwanie, a brak efektów jako porażkę. Całkiem niedawno doszłam do momentu krytycznego, i powiedziałam sobie "Tak już dłużej być nie może!". Raczej zwariuje niż pozwolę, aby to się dalej ciągnęło.
Wiele rzeczy w swoim życiu odsuwałam, że względu na mój wygląd, który łączy się z brakiem pewności siebie.
Postanowiłam o siebie zawalczyć bardziej niż kiedykolwiek.
Ujarzmiłam swoje strachy i ruszyłam do boju!
Mam zaszczyt być Twoją pierwszą obserwatorką :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że założenie bloga to naprawdę dobry krok- jest to świetna motywacja. Wydaje mi się, że gdy podejmujemy kolejną walkę z kilogramami to trudno mówić o tym innym z uwagi na to, że boimy się stracenia w oczach innych, jeśli nam się nie powiedzie. To kolejne ze źródeł stresu, a lepiej być dla siebie dobrym w tym i tak trudnym procesie odchudzania. Dlatego- póki jeszcze inni nie zobaczą efektów Twoich działań- świetnym pomysłem jest założenie bloga. Ta świadomość, że inni widzą, że się starasz jest krzepiąca i pisanie o nawet drobnych sukcesach może sprawić, że mamy ochotę na więcej! Ja żałuję, że tak długo się zbierałam z założeniem bloga.
Całe życie walczę ze sobą, trudno tak zanudzać wszystkich dookoła kolejną dietą. Z drugiej strony masz rację, nie chcę znowu ponieść porażki w ich oczach. Pisząc bloga uważniej podchodzę do wszystkiego, bo przecież nie chce napisać następnego posta o tym jak polegałam i zjadłam lody truskawkowe :D
UsuńPolecam wyłączenie identyfikacji obrazkowej (w ustawieniach komentarzy), bo i tak blogspot świetnie chroni przed spamem :)
OdpowiedzUsuń