czwartek, 4 kwietnia 2013

Dzień drugi

Dziś wszystko toczyło się swoim planem. Nie było jakiś niezwykle uprzykrzających sytuacji. Nie miałam również wielkiego apetytu, tak więc ograniczenia żywieniowe nie były problemem. Może to przez nadchodzące "te dni"?

Trochę brakuje mi energii, łatwo odbić pałeczkę i powiedzieć, że to wina pogody. Ale może coś w tym jest?

Poniżej lista tego, co dziś zjadłam.








Ćwiczyłam również cała godzinę czasu. Chyba najcięższy zestaw - Plyometrics z P90X Krótko mówiąc skakanie w różnych wariantach. Pierwszy raz jak jak próbowałam przebrnąć przez ten zestaw to musiałam łapać oddech co 10 min, dziś udało mi się zrobić przerwę tylko raz :) Czyli jakieś postępy są. 

Przyłączam się do wyzwania - brazylijskie pośladki :D z blogu Piękne zdrowie
Zaczynam od jutra, tak wiem zaczyna się od dzisiaj, ale ja już na prawdę dziś wymiękam :) 



2 komentarze:

  1. fajne wyzwanie.
    Ja zaczelam 30 dni z Ewa Chodakowska. Kupilam jej ksiazke, pomierzylam sie i zaczelam.
    Cwiczenia Mel B sa tez b. fajne :) Przylaczam sie !!! :)
    Powoidzenia!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. i jak motywacja ? bo widzę stary post ;)

    zapraszam do mnie ;)
    http://diamond-life-healthly.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń