Ćwiczyć trzeba to każdy powie. Ruch dobra sprawa szczególnie gdy chce się schudnąć. Najlepsze ćwiczenia na spalanie tkanki tłuszczowej co ĆWICZENIA CARDIO. Chodzi po prostu o to, żeby ćwiczyć na tyle intensywnie, aby przyspieszyć bicie serca i utrzymać taki stan przez dłuższy czas. Można np. biegać, chodzić po schodach, robić przysiady albo pójść na spacer w szybkim tempie (jak i wiele innych rzeczy). Najlepiej ćwiczenia te wykonywać dłużej, tzn więcej niż 20 min, ponieważ organizm najpierw spala węglowodany a potem zabiera się za nasz tłuszcz. Oczywiście fantastycznie jak ćwiczymy rano przed śniadaniem, ponieważ wtedy od razu spalamy "wałki na brzuchu" (organizm jest na głodzie i spala tłuszcz, a nie węglowodany z poprzedniego posiłku). Rano rzadko udaje mi się ćwiczyć, dopiero po kawie się budzę taka ma natura. Ale się staram ...
Czasami po moich ćwiczeniach bolą mnie mięśnie i zwyczajnie jestem zmęczona intensywnym treningiem, albo po prostu mam słabszy dzień. Wtedy genialnym rozwiązaniem okazuje się być spacer, oczywiście przy zachowaniu szybkiego tempa. Nie ma obijania się! Tak myślałam, muszę chodzić przynajmniej 40 min, żeby to miało większy sens i to jeszcze szybko. Pół miasta można przejść :P No zależy gdzie się mieszka, ale w każdym razie za drugim, trzecim razem może to być monotonne. I wpadłam na genialny pomysł - Audiobook!
Wkładam sobie słuchawki do uszu i słucham książki. To jest tak wciągające, że chodzi się specjalnie dłużej, aby wysłuchać rozdział do końca albo zakończenie danego wątku. Jeśli książka jest dobra wręcz nie mogę się doczekać spaceru, aby dalej zacząć jej słuchać :) No, nie mogło być lepszego rozwiązania :D
Każdy chyba ma mp3, nie? Do tego dobre, trzymające się słuchawki i jest zestaw piechura. Jeszcze tylko dobrą książkę wyszukać i można śmigać po mieście.
No właśnie a co z tymi książkami. Okazuje się, że audiobooki są droższe od książek papierowych, trochę mnie to dziwi, no ale tak jest. Średnio 25 zł za książkę. Co jest optymistyczne, dostępny jest całkiem pokaźny zbiór darmowych audiobooków. Podaje linki jakby ktoś chciał również skorzystać:
Od kiedy wysłuchałam pierwszego audiobooka w listopadzie ubiegłego roku stałam się wielką fanką tej formy "pochłaniania" książek! Faktycznie przy większości czynności można sobie czegoś słuchać i nie nudzić się nimi ;)
OdpowiedzUsuń