niedziela, 28 października 2012

Już wiem! :)

Tak jak pisałam wcześniej wybrałam się na spacer. Miałam dużo do przemyślenia. Przede wszystkim chciałam ułożyć sobie plan na najbliższe dwa miesiące.  Jakie ćwiczenia wykonywać, jakie cele sobie postawić i ułożyć to wszystko tak, aby teraz w połowie drogi nie zrezygnować. Pogoda była bardzo sprzyjająca, a korzystając z aplikacji na androida wiem, że moja wyprawa trwała 50 min, a dystans jaki pokonałam to  3,80 km :)  Wklejam wam zdjęcia z przechadzki (Park Kleciński we Wrocławiu).

1. Moja pierwszą zasadą będzie codzienny minimum 30 min spacer. Marsz w szybszym tempie, takie ćwiczenie cardio na spalanie tkanki tłuszczowej.

2. Następnym punktem będą ćwiczenia fizyczne. Wcześniej bardzo spodobały mi się zestawy ćwiczeń z Mel B albo z Jullian Michaels. Teraz, aby trochę świeżości było postanowiłam spróbować ćwiczyć z Ewą Chodakowską. Przy okazji sprawdzę jak efektywne są to ćwiczenia i czy na prawdę tak niesamowicie kształtują sylwetkę. Zaczynam od najsłabszego zestawu - Skalpel ( http://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=35536315#post35536315 tutaj w skrócie opisane wszystkie trzy).  Będę ćwiczyć 6 razy w tygodniu, w sobotę daje sobie wolne. Na razie trening przewiduje na 2 tygodnie, potem zastanowię się czy dam rade wykonać klillera (następny zestaw ćwiczeń Ewy o zwiększonej trudności). Aby umiejętnie porównać rezultaty zrobię sobie dziś zdjęcie w bieliźnie i następne za miesiąc :D Przysięgam opublikuje je za równy miesiąc :D

3. Po godzinie 18 nic nie jem. Idę spać z pustym żołądkiem. Zresztą i tak wieczorami mam zmniejszony metabolizm.

4. Nie jem zakazanych rzeczy, takich jak: makaronów, białego pieczywa, słodyczy, lodów, słodkich napojów itp.

5. Pije dużo wody wysokomineralizowanej.

6. Jeśli mam już straszną ochotę na coś słodkiego to odkładam to na sobotę. Kontrolowany smakołyk w ciągu dnia, tak przed 16, aby nie odbiło to się strasznie na wadze :)

7. Zapisuje to co zjem. Zrobiłam już specjalną tabelkę, którą będę uzupełniać w ciągu dnia. Dołączam jej zdjęcie. Mam nadzieję, że przy następnych wpisach będzie widać już postępy :)

8. Jem zdrowo (zielono), dużo ryb, mięsa (białka ogólnie). Mniej więcej co 3 godziny w równych odstępach. Specjalnie nie liczę kalorii, ważne jest aby prawidłowo dobierać produkty.

Ma pełną mobilizację!

1 komentarz:

  1. Trzymam kciuki - ja zaczynam od poniedziałku, kiedys schudłam / po ciąży / 24 kg. Teraz waga wzrasta i niestety pokazuje 57 kg..... plan: zrzucić 7 kg i brzuszek :)
    moje zasady:
    jeść co 3-4 godz, ostatni posiłek 3 h przed snem
    pić dużo wody i herbatek
    przestac słodzić- wyjątkiem bedzie kawa
    zero słodyczy i tłustych potraw
    dużo warzyw i owoców
    zacząć się ruszać

    OdpowiedzUsuń